W czasie I wojny światowej artyleria nadbrzeżna odgrywała kluczową rolę w obronie strategicznych portów i baz morskich. Austro-Węgry, posiadając długą linię brzegową nad Adriatykiem, potrzebowały potężnych dział, zdolnych do niszczenia wrogich okrętów i umocnień. W odpowiedzi na te potrzeby powstała haubica nadbrzeżna MKüsten Haubitzen M.14, która szybko stała się jedną z najbardziej imponujących broni artyleryjskich swojego czasu.
Geneza i rozwój
Pod koniec XIX wieku rozwój pancerników i nowoczesnej artylerii morskiej zmusił państwa europejskie do poszukiwania nowych metod obrony wybrzeży. Austro-Węgry, posiadające kluczowe bazy w Trieście i Puli, potrzebowały potężnej artylerii zdolnej do ostrzału zbliżających się flot przeciwnika.
Prace nad M.14 rozpoczęto w latach 1907-1910, a pierwsze testy prototypowej lufy przeprowadzono w 1912 roku. Za projekt odpowiedzialna była firma Skoda, znana z produkcji nowoczesnych systemów artyleryjskich. Inspiracją dla M.14 były niemieckie działa oblężeniowe, takie jak 42 cm Gamma Mörser, lecz M.14 miała spełniać podwójną rolę: nadbrzeżną i oblężeniową.

Konstrukcja i charakterystyka techniczna
M.14 była monstrualnym działem, którego parametry techniczne imponują do dziś:
- Kaliber: 420 mm
- Masa: 117 000 kg (bojowa), 26 000 kg (lufa), 28 000 kg (odrzutnik), 26 000 kg (platforma)
- Długość lufy: 6300 mm (L/15)
- Zasięg: maksymalny 14 600 m, minimalny 3 800 m
- Prędkość początkowa pocisku: 273-415 m/s
- Mechanizm zamka: zamek klinowy, oporopowrotnik hydrauliczno-sprężynowy
- Mechanizm ładowania: pociski o masie 800 lub 1000 kg
- Szybkostrzelność: 1 strzał na 6-8 minut
- Kąt ostrzału: od -15° do +74° (w pionie), 360° (w poziomie)
- Mobilność: początkowo montowana na stałych betonowych platformach, później dostosowana do wersji polowej
Pomimo ogromnej masy, haubica mogła być przenoszona w częściach i montowana w nowym miejscu, choć proces ten był skomplikowany i wymagał przygotowania betonowych fundamentów, co trwało około 40 godzin.

Rola i zastosowanie w I wojnie światowej
Pierwszy egzemplarz M.14 został zainstalowany w twierdzy Pula nad Adriatykiem w celu obrony austro-węgierskiej floty. Jednak z biegiem wojny uznano, że działo może być używane również do ostrzału umocnień lądowych. Przystosowano je do roli oblężeniowej i wysłano na front serbski oraz włoski.
Najbardziej znane użycie M.14 miało miejsce w styczniu 1915 roku, gdy austro-węgierskie wojska ostrzelały Tarnów. Działo brało również udział w oblężeniu Twierdzy Modlin i walkach na froncie włoskim, gdzie skutecznie niszczyło umocnienia przeciwnika.

Ciekawostki i anegdoty
- Obserwacja ostrzału odbywała się z wykorzystaniem balonów obserwacyjnych oraz samolotów Albatros.
- Transport i montaż wymagał specjalnych dźwigów i betonowych fundamentów, co oznaczało, że nie była to broń szybka w rozlokowaniu.
- Efektywność bojowa była imponująca, ale szybkostrzelność niska. Po każdym strzale należało odczekać kilka minut na schłodzenie lufy.
Losy po wojnie
Po zakończeniu I wojny światowej kilka egzemplarzy M.14 trafiło do rąk armii Czechosłowackiej i Jugosłowiańskiej. Rozwój technologii uczynił je jednak przestarzałymi. W międzywojniu udoskonalono konstrukcję, co zaowocowało powstaniem wersji 42 cm Autohaubitze M.16, posiadającej znacznie większą mobilność dzięki zastosowaniu platformy kołowej.
Podsumowanie
MKüsten Haubitzen M.14 była jednym z najpotężniejszych dział swojej epoki, pokazującym, jak wielką wagę przywiązywano do artylerii nadbrzeżnej i oblężeniowej. Chociaż jej ograniczona mobilność sprawiała, że była trudna w użyciu, jej siła ognia budziła respekt. Historia M.14 pokazuje, jak rozwój technologii wojskowej wpływał na strategie walki na początku XX wieku, pozostawiając dziedzictwo, które wpłynęło na dalszy rozwój artylerii oblężeniowej.
Warto też zobaczyć!
-
Prawdziwy gigant wśród artylerii. Zanurz się w historię moździerza „Little David” o niewiarygodnej sile ognia, który miał zniszczyć każde umocnienie.