VC-22 Sno-Freighter: 24 koła, silniki w piastach i spalone marzenia

VC-22 Sno-Freighter: 24 koła, silniki w piastach i spalone marzenia

Zbudowany na granicy inżynierii i szaleństwa! Zobacz, co po nim zostało...

FacebookWhatsapp

W latach 50. XX wieku, gdy świat wstrzymywał oddech w oczekiwaniu na możliwy atak nuklearny ze strony Związku Radzieckiego, Stany Zjednoczone i Kanada rozpoczęły budowę gigantycznej linii radarowej – Distant Early Warning Line (DEW Line).

Ten projekt miał na celu stworzenie wczesnego systemu ostrzegania przed uderzeniem z północy i wymagał bezprecedensowej logistyki na surowych terenach amerykańskiej Arktyki.

Największym problemem nie była sama budowa stacji radarowych, lecz dostarczenie tysięcy ton paliwa, sprzętu i materiałów budowlanych przez setki kilometrów dzikiego, nieprzejezdnego terenu. Nie istniały tam ani drogi, ani infrastruktura techniczna. Tradycyjne ciężarówki nie były w stanie przebić się przez śnieg, błoto i tundrę.

Futurystyczna wizja siły

Odpowiedzią na te ekstremalne warunki miał być VC-22 Sno-Freighter – kolosalny zestaw terenowy opracowany przez firmę LeTourneau.

Już sam jego wygląd wzbudzał respekt: masywna sylwetka, wielosegmentowa konstrukcja i futurystyczne proporcje przyciągały wzrok. Kabina załogi została zaprojektowana z myślą o długich trasach – podniesiona i przeszklona, zaskakiwała wyposażeniem: dwa pełnowymiarowe łóżka, miejsce do przygotowania posiłków oraz prosty, lecz ergonomiczny pulpit sterowniczy, który umożliwiał kontrolę nad całym zestawem.

To, co czyniło VC-22 unikalnym, to napęd. Każde z 24 ogromnych kół miało własny, elektryczny silnik typu hub motor, odporny na wodę, błoto i śnieg. Układ zawieszenia z wahaczami i indywidualnymi przekładniami dawał maszynie niespotykaną mobilność w trudnym terenie. W teorii – inżynieryjny ideał dla najtrudniejszych warunków terenowych północnej Alaski. W praktyce – ambitny eksperyment na granicy możliwości technicznych epoki.

Kto go zaprojektował?

Pomysłodawcą był Al Guzzi z Alaska Freight Lines, który zaryzykował wszystko, podpisując kontrakt z rządem USA na dostawy w trudnym subarktycznym terenie. Wiedząc, że tradycyjne ciężarówki nie poradzą sobie w takich warunkach, zwrócił się do legendarnego wynalazcy i konstruktora Roberta Gilmoura LeTourneau.

Jego firma, LeTourneau Inc., znana z tworzenia maszyn zdolnych do pracy w najcięższych warunkach, zaprojektowała VC-22 jako rozwinięcie wcześniejszych koncepcji pociągów bezszynowych z napędem elektrycznym. LeTourneau był pionierem w zastosowaniu silników elektrycznych montowanych bezpośrednio w kołach (hub motors), co czyniło jego maszyny wyjątkowo zwrotne i silne – idealne do pracy na bezdrożach Alaski.

VC-22 Sno-Freighter w pełnej operacyjnej gotowości podczas misji Alaska Freight Lines w latach 50.
VC-22 Sno-Freighter w pełnej operacyjnej gotowości podczas misji Alaska Freight Lines w latach 50.

Specyfikacja techniczna VC-22:

  • Długość całkowita: ok. 75 metrów (250 stóp)
  • Masa własna: szacunkowo kilkadziesiąt ton (dokładne dane nie zachowały się)
  • Napęd: dwa silniki wysokoprężne Cummins, każdy o mocy 400 KM, napędzające generator prądu
  • Układ jezdny: 24 koła, każde z niezależnym, elektrycznym silnikiem typu hub motor
  • Załoga: do 4 osób; kabina ogrzewana i izolowana, z miejscem do spania i pracy

Misja: pokonać lodowe pustkowia

Sno-Freighter miał dowozić zaopatrzenie do stacji radarowych rozrzuconych setki kilometrów od cywilizacji. Zamiast torów – gigantyczne opony. Zamiast lokomotywy – hybrydowa kabina sterownicza. Działał jako mobilny konwój, zdolny do pokonywania śniegu, lodu, błota i tundry.

Pozostałości VC-22 Sno-Freightera obok kopuły radarowej DEW Line w Fairbanks na Alasce.
Pozostałości VC-22 Sno-Freightera obok kopuły radarowej DEW Line w Fairbanks na Alasce.

Ile materiałów naprawdę przewiózł?

Choć historia VC-22 często skupia się na jego katastrofie, warto pamiętać, że maszyna miała swój moment chwały. W pierwszej wyprawie, pod koniec 1955 roku, przebyła aż 400 mil (644 km) z Fairbanks aż do wybrzeża Oceanu Arktycznego. Łącznie podczas swojej krótkiej kariery dostarczyła około 500 ton materiałów niezbędnych do budowy linii DEW. To znaczący wynik, biorąc pod uwagę, że mówimy o maszynie eksperymentalnej pracującej w jednym z najtrudniejszych środowisk na Ziemi.

Młodszy brat VC-22

Mimo niepowodzenia Sno-Freightera, koncepcja wielokołowych zestawów terenowych nie została porzucona. Już w 1956 roku powstał jego „następca” – LeTourneau LCC-1 (Logistics Cargo Carrier), znany również jako YS-1 Army Sno-Train. Był mniejszy, ale bardziej praktyczny: napędzany jednym silnikiem Cummins o mocy 600 KM, obsługiwał 16 kół i mógł przewozić ładunki do 45 ton. Na pokładzie znalazł się też dźwig, co znacznie ułatwiało rozładunek. LCC-1 służył aż do 1962 roku – znacznie dłużej niż jego prekursor – co potwierdza, że idea nie była zła, tylko wymagała dopracowania.

Katastrofa, która zakończyła karierę VC-22

VC-22 Sno-Freighter zdołał wykonać dwie udane misje zaopatrzeniowe w 1955 roku, przewożąc głównie beczki z paliwem do odległych stacji radarowych. Niestety, podczas trzeciej wyprawy wiosną 1956 roku doszło do tragicznego wypadku.

Kierowca nie zdołał wyhamować na stromym zjeździe, przez co pojazd uderzył w zaspę śnieżną. Jedna z przyczep przebiła zbiornik paliwa, a eksplozja i pożar doszczętnie zniszczyły tylną część kabiny sterowniczej. Pozbawione zasilania silniki elektryczne zablokowały się, unieruchamiając maszynę w dzikich rejonach Alaski.

Na wiele lat pojazd został pozostawiony w miejscu katastrofy. Dopiero w 1961 roku amerykańska armia wysłała specjalny pojazd ratowniczy – LeTourneau LCC-1 Overland Train – który zdołał przetransportować kabinę i przyczepy VC-22 z powrotem do Beaver Creek w Jukonie. Stamtąd maszynę stopniowo przemieszczano dalej, aż trafiła na obecne miejsce przy Steese Highway.

Zardzewiała kabina VC-22 Sno-Freightera ukryta wśród gęstej roślinności – pozostałość po zimnowojennym eksperymencie.
Zardzewiała kabina VC-22 Sno-Freightera ukryta wśród gęstej roślinności – pozostałość po zimnowojennym eksperymencie.

Co pozostało do dziś?

Pozostałości Sno-Freightera można znaleźć przy Steese Highway koło Fairbanks na Alasce. Wrak stoi na terenie turystycznej atrakcji Gold Daughters, gdzie odwiedzający mogą płukać złoto i obejrzeć fragmenty historii zimnej wojny.

Dwie przyczepy i zniszczona kabina wciąż imponują rozmiarem. To już nie pojazd użytkowy, ale żywa lekcja inżynierii ekstremalnej.

Relikt odwagi i ambicji

VC-22 Sno-Freighter to nie tylko maszyna. To opowieść o ambicji, odwadze i technologii, która wyprzedziła swoje czasy. Choć zawiódł jako projekt użytkowy, był ważnym krokiem w historii pojazdów terenowych.

🎥 Bonus: Zobacz VC-22 Sno-Freighter na wyjątkowym nagraniu, które pokazuje zarówno jego historyczne znaczenie, jak i obecny stan. Autor filmu: Calum, przebył tysiące kilometrów przez dziką Alaskę, by odnaleźć to inżynieryjne monstrum i pokazać światu jego historię. Film znajdziesz tutaj! 👇

Youtube

Warto też zobaczyć!

Komentarze:

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments