Convair NB-36H był eksperymentalnym samolotem opracowanym w latach 50. XX wieku przez firmę Convair dla United States Air Force (USAF). Jego celem było testowanie wpływu reaktora jądrowego na strukturę samolotu oraz systemy pokładowe. Projekt stanowił część programu Aircraft Nuclear Propulsion (ANP), mającego na celu stworzenie samolotu o napędzie jądrowym o praktycznie nieograniczonym zasięgu.
Geneza projektu
Po II wojnie światowej USAF zainteresowało się możliwością zastosowania energii jądrowej w lotnictwie strategicznym, dążąc do zwiększenia autonomii operacyjnej bombowców dalekiego zasięgu. W ramach tych badań opracowano NB-36H – zmodyfikowany bombowiec B-36 Peacemaker, wyposażony w reaktor jądrowy. Projekt miał ocenić wpływ promieniowania jonizującego na awionikę oraz strukturę płatowca, a także skuteczność ekranowania radiacyjnego dla załogi.
Konstrukcja i modyfikacje
NB-36H został wyposażony w reaktor jądrowy o masie około 16 ton, który nie był jednak podłączony do systemu napędowego. Jego głównym celem było testowanie osłon radiacyjnych i wpływu promieniowania na elektronikę pokładową. Kokpit samolotu umieszczono w kapsule ochronnej z 12-centymetrowymi warstwami ołowiu oraz szybami o grubości ponad 25 cm, wykonanymi ze szkła i ołowiu. Dodatkowo zastosowano materiały pochłaniające neutrony, takie jak bor.
Samolot zachował standardowe silniki tłokowe i odrzutowe B-36, ponieważ jego celem nie było wykorzystanie reaktora jako źródła napędu, lecz analiza jego integracji z lotnictwem.
Testy w locie
W latach 1955–1957 NB-36H wykonał 47 lotów testowych nad niezamieszkanymi obszarami, minimalizując ryzyko skażenia w przypadku awarii. Oceniano skuteczność ekranowania reaktora, wpływ promieniowania na systemy pokładowe oraz stabilność samolotu podczas lotu. Załogę stanowiło pięciu pilotów i inżynierów, umieszczonych w specjalnej kapsule ochronnej.
Zakończenie programu
Mimo pozytywnych wyników dotyczących osłon przed promieniowaniem, projekt NB-36H został anulowany. Główne powody rezygnacji obejmowały:
- rozwój technologii rakiet balistycznych, eliminujących potrzebę długodystansowych bombowców,
- zagrożenia związane z ewentualną katastrofą samolotu wyposażonego w reaktor jądrowy,
- ograniczoną moc reaktora, niewystarczającą do zastąpienia tradycyjnych źródeł napędu,
- nadmierną masę wynikającą z potrzeby ekranowania promieniowania.
Dziedzictwo NB-36H
Projekt NB-36H dostarczył cennych danych dotyczących ochrony przed promieniowaniem, które później znalazły zastosowanie w statkach kosmicznych i reaktorach jądrowych stosowanych w marynarce wojennej.
Podobne badania prowadził Związek Radziecki na samolocie Tu-95LAL, lecz żadna z tych koncepcji nie została wdrożona operacyjnie. USA planowały opracowanie Convair X-6, pełnoprawnego samolotu o napędzie jądrowym, jednak projekt nigdy nie wyszedł poza fazę koncepcyjną.
NB-36H pozostaje przykładem ambitnych, ale niepraktycznych technologii ery zimnej wojny, ukazując zarówno potencjał, jak i ograniczenia energii jądrowej w lotnictwie strategicznym.
Youtube
Miło nam, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca! Chcesz więcej takich treści?
Obserwuj nas w Google News!
Warto też zobaczyć!
-
Od nalotów na Tokio po zrzuty bomb atomowych – B-29 Superfortress to bombowiec, który wstrząsnął światem. Poznaj historię samolotu, który zakończył II wojnę światową.
Latający Czarnobyl, ale na sterydach. Co mogło pójść nie tak? 😅
Niektórzy mówią, że to była ślepa uliczka, ale w pewnym sensie projekt pomógł w rozwoju technologii jądrowych stosowanych w marynarce i astronautyce.
Czy to przypadek, że Rosjanie mieli swój Tu-95LAL testujący podobne rozwiązania? Czy może była to jedna z tych rywalizacji, w których obie strony przesadziły?